niedziela, 13 lipca 2014

A może lepiej być kamieniem,
 przyglądać się wszystkiemu z boku,
 nie cierpieć, nie rozmyślać wiele,
 rankiem już nie pamiętać zmroku.

 A może lepiej być strumieniem,
 dążyć niezmiennie w jedną stronę,
 porywać z sobą co po drodze,
 przecież już wszystko przesądzone.

 A może lepiej być nieczułym,
 ślepym i głuchym, bez rozumu,
 podążać biernie w karawanie,
 wtopić się, nie wychylać z tłumu.

 A jeśli jednak mogę trochę,
 mieć wpływ na wszystko co się dzieje,
 to może warto się potrudzić,
 wesprzeć się mocno o nadzieję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz