I chodzisz po górach w czas niebieskich świtań
To już siedem lat mija po Twoim pogrzebie
Siedem lat bez pożegnań z Tobą, bez powitań
...Ojcze Święty nasz, któryś jest w błękicie
Piękny, silny zdrowy...już Ci nie drżą ręce
A nam tu bez Ciebie trochę smutne życie
I żal, że słów Twoich nie słyszymy więcej
Ojcze Święty nasz, któryś jest u Pana
Ojca Najwyższego...wiemy, On Cię słucha
Poproś go raz jeszcze, by Polska kochana
W górę wzniosła serca
Nie zgasiła ducha...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz