niedziela, 20 lipca 2014

Linda British była niezwykła nauczycielką. Wierzyła, że gdyby miała więcej czasu, udało by się jej stworzyć coś wielkiego. Niestety w wieku dwudziestu ośmiu lat zaczęła cierpieć na straszliwe bóle głowy.
 Wkrótce lekarze stwierdzili u niej raka mózgu. Ponieważ szanse na przeżycie operacji były minimalne, postanowiła odwlec zabieg i zaczekać jeszcze sześć miesięcy.
 Linda wiedziała, jaki drzemie w niej talent. Przez ofiarowane jej pół roku poświęciła się i gorączkowej pracy. Pisała i rysowała. Wszystkie utwory, poza jednym, opublikowane zostały w różnych czasopismach. Wszystkie jej rysunki, poza jednym, zostały wystawione i sprzedane w kilku wiodących galeriach.

 Sześć miesięcy później poddała się operacji. W noc poprzedzającą zabieg zdecydowała się spisać testament, w którym, w razie śmierci
 ...
 przekazywała wszystkie swoje organy tym, którzy mogli dzięki nim żyć dalej.

 Operacja nie udała się. Zgodnie z ostatnią wolą Lindy, jej organy przekazane zostały do transplantacji. Oczy przesłano natychmiast do banku narządów w Bethesde, w Maryland, skąd przekazano je do Karoliny Południowej - młody, dwudziesto ośmioletni mężczyzna wyszedł z mroku w krainę światła. Był tak szczęśliwy, że napisał do banku w Bethesde z podziękowaniem za to, że ta instytucja w ogóle istnieje.

 Było to dopiero drugie podziękowanie, które bank otrzymał, choć przekazał ponad trzydzieści tysięcy par oczu! Młodzieniec poprosił także o adres rodziców dawcy. Chciał podziękować im. Musieli to być wspaniali ludzie, skoro ich dziecko postanowiło ofiarować komuś swoje oczy.

 Podano mu więc adres Britishów. Postanowił złożyć im wizytę na Staten Island. Przybył nie zapowiedziany. Drzwi otworzyła mu pani British, a gdy przedstawił jej powód swych odwiedzin, przytuliła go mocno. - Jeśli nie ma pan się gdzie zatrzymać, mój mąż i ja bedzimey zaszczyceni, jeżeli zechce spędzić pan ten weekend z nami - oznajmiła. Został. Rozglądając się po pokoju Lindy, spostrzegł tomik dzieł Platona. On także czytał Platona .. brajlem. Linda czytała też Hegla. On również czytał brajlem.

 Następnego ranka pani British przyglądając się swemu gościowi badawczo, rzekła: - Wie pan, jestem pewna, że gdzieś już pana widziałam, ale nie mam pojęcia gdzie. I nagle przypomniała sobie. Pobiegła na górę i wydobyła ostatni rysunek Lindy, Portret jej "idealnego mężczyzny" Był niewiarygodnie podobny do młodego człowieka, który otrzymał jej oczy. Matka Lindy odczytała ostatni wiersz swej córki, napisany już na łożu śmierci.

 Dwa serca dwa serca nikną w noc
 Zakochane lecz niewładne
 Dojrzeć się przez mrok

 Jack Canfield
 Mark Victor Hansen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz