DOTYK....
Dotyk..... czyjaś dłoń na plecach... na pośladkach...
na ramionach.... czyjeś palce zgarniające niesforny
kosmyk włosów, ale to nieważne... ważne,
...
że dotykają twarzy....
Czyjeś dłonie i ramiona dotykające ramion i dłoni....
To... potrzebne.......jak powietrze....WIEMY to doskonale
to potrzebne..... i zwyczajnie do życia... Nie z tą całą
otoczką miłości i czułości... to ... zwyczajnie potrzebne...
do życia..... Jak pożywienie..... jak powietrze...
jak woda.... jak tlen... jak..... ja......jak ....Ty...
zzzzzzZZZZZZZZZZZzzzzzuuuu..............
- Co to było???
- To było Twoje życie, stary.
- Można jeszcze raz?!?
- Niestety stary. Tu nie ma dolewek.
A kiedy...
Rzadko wypowiadam życzenia, bo one się spełniają.
Ale dziś przyszła mi do głowy myśl, którą
zaakceptowałam i nawet się uśmiechnęłam radośnie,
gdy do mnie dotarła.
Kiedy będę umierać, w moim domu
będzie idealny porządek
To dobra myśl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz