niedziela, 20 lipca 2014

DOTYK....
 Dotyk..... czyjaś dłoń na plecach... na pośladkach...
 na ramionach.... czyjeś palce zgarniające niesforny
 kosmyk włosów, ale to nieważne... ważne,
 ...
 że dotykają twarzy....

 Czyjeś dłonie i ramiona dotykające ramion i dłoni....

 To... potrzebne.......jak powietrze....WIEMY to doskonale
 to potrzebne..... i zwyczajnie do życia... Nie z tą całą
 otoczką miłości i czułości... to ... zwyczajnie potrzebne...
 do życia..... Jak pożywienie..... jak powietrze...
 jak woda.... jak tlen... jak..... ja......jak ....Ty...

 zzzzzzZZZZZZZZZZZzzzzzuuuu..............

 - Co to było???

 - To było Twoje życie, stary.
 - Można jeszcze raz?!?
 - Niestety stary. Tu nie ma dolewek.

 A kiedy...

 Rzadko wypowiadam życzenia, bo one się spełniają.
 Ale dziś przyszła mi do głowy myśl, którą
 zaakceptowałam i nawet się uśmiechnęłam radośnie,
 gdy do mnie dotarła.

 Kiedy będę umierać, w moim domu
 będzie idealny porządek

 To dobra myśl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz