Dziś
znana przede wszystkim ze ścianek celebrytka powiedziała, że jest
artystką: „(…) ja jestem artystką i nie chcę marnować swojej energii
twórczej - mówi na łamach Show”. Tak się zastanawiam: kim w takim razie
jest Monet albo Renoir??
Ostatnio na jednym z blogów zobaczyłam
słoiki na przyprawy z wykonanymi elegancko i naklejonymi nań
etykietami: pierz, sól, oregano, bazylia itd. Etykiety może i ładne,
ale czy to jest od razu sztuka? Jakie było moje zdziwienie, kiedy w
zakładce „o mnie” znalazłam informację, że twórczyni bloga uważa się za
artystkę. Zawsze uważałam, że artystą był np. Monet albo Szostakowicz,
ale żeby osoby, które zajmują się dekorowaniem? Czy dziś wystarczy
nauczyć się układać kwiaty w wazonie, by móc nazwać się artystą? Czy
malowanie okien to już sztuka czy jeszcze nie?
To, że ktoś na
facebook’u do imienia i nazwiska dopisze „photography”, nie czyni go od
razu fotografem. To, że ktoś nazywa się artystą, nie znaczy że nim jest.
Mierżą mnie egzaltowane piosenkareczki, które uważają się za artystki, a
ich twórczość ze sztuką ma niewiele wspólnego.
A może granice
się rozmyły, a słowa zdewaluowały? Albo ja nie potrafię docenić cudzej
twórczości? Dla mnie człowiek, który zajmuje się sztuką, to ktoś, kto
potrafi mnie poruszyć, a niekiedy przenieść w inny wymiar niedostępnej
mi rzeczywistości, a dodatkowo objaśnić go. Mówi w sposób uniwersalny,
to co odbiorca sztuki sam czuje i myśli, ale nie jest w stanie ubrać w
odpowiednie słowa, muzykę czy obraz.
Dla mnie idealną definicję artysty stworzył ks. Józef Tischner. Kim jest artysta wg Tischnera?
„Są ludzie, co „mają oczy ku widzeniu, a nie widzą, i mają uszy ku
słyszeniu, a nie słyszą”. Ludziom takim trzeba otworzyć oczy, otworzyć
uszy. I to jest właśnie zadaniem artysty: otwierać oczy i uszy! Artysta
dokonuje jakby drugiego stworzenia świata. Bóg stworzył świat dla
siebie, a artysta stwarza świat dla ludzi, dla nas. (…) Znaki, które
buduje artysta, prowadzą na drugą stronę świata. Tam, gdzie wszystko
jest wiekuiste, tam, gdzie wszystko jest dobre, gdzie wszystko jest
wolne.
Artysta pokazuje prawdę świata, bez artysty ludzie
chodziliby po świecie jak we śnie. Głodni – nic tylko chleba by szukali.
Spragnieni – wypatrywaliby wody. Zmęczeni – czekaliby, kiedy usną,
kiedy odpoczną. I zawsze byliby w strachu, zawsze w pospiechu i zawsze
byliby tam gdzie nie trzeba. Artysta każe ludziom przystanąć, zadziwić
się światu, zadumać, zachwycić, zapłakać nad cudzym nieszczęściem,
uradować się cudzym szczęściem, myśleć nie tylko o sobie.„
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz