środa, 11 grudnia 2013

30 sierpnia 2012Tylko ja


Z dedykacją dla mężczyzn:

 Pewnego dnia, podczas pracy nad brzegiem rzeki drwalowi wypadła siekiera i wpadła do wody. Drwal usiadł i zaczął płakać. Nagle objawił mu się Bóg i zapytał:
 - Dlaczego płaczesz?
 Drwal odpowiedział, że siekiera mu wpadła do wody. Bóg zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się...
 ze złotą siekierą.
 - To Twoja siekiera? - zapytał
 - Nie - odpowiedział drwal.
 Bóg ponownie się zanurzył i po chwili trzymał srebrną siekierę pytając drwala, czy to jego.
 - Ta również nie jest moja - odparł drwal.
 Bóg po raz trzeci się zanurzył i wyjął z wody żelazną siekierę.
 - A może ta?
 - Tak, to moja siekiera - ucieszył się drwal.
 Bóg był zadowolony, że taki uczciwy człowiek chodzi po ziemi i w nagrodę podarował mu wszystkie trzy siekiery. Drwal wrócił do domu szczęśliwy. Innego dnia drwal spacerował nad brzegiem tej samej rzeki wraz z żoną. Nagle żona potknęła się i wpadła do wody. Drwal usiadł na brzegu rzeki i zaczął płakać. Ponownie objawił mu się Bóg izapytał:
 - Dlaczego płaczesz?
 Drwal odpowiedział, że żona mu wpadła do wody.
 Bóg jeszcze raz zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się wraz z Jennifer Lopez.
 - To Twoja żona? - zapytał.
 - Tak - odparł drwal.
 Bóg się na poważnie zdenerwował:
 - Ty kłamco! To nie jest prawda! To nie jest Twoja żona!
 Drwal odparł:
 - Boże wybacz mi, to nieporozumienie. Widzisz, jeśli powiedziałbym nie Jennifer Lopez, wróciłbyś i wyszedł z Cameron Diaz i jeśli znowu powiedziałbym nie, poszedłbyś trzeci raz i wrócił z moją żoną, której powiedziałbym tak, a wtedy otrzymałbym wszystkie trzy. Ale Panie, jestem tylko biednym drwalem, nie dałbym rady dbać o trzy żony, dlatego właśnie powiedziałem tak za pierwszym razem.

 Jaki z tego morał? Jeśli już mężczyzna kłamie, to zawsze w pożytecznym i zaszczytnym celu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz