środa, 11 grudnia 2013

2 marca 2012Tylko ja


nie bardzo się nadaję, ponieważ za bardzo lubię mężczyzn i jest ich za dużo wokół mnie .

 Tak pierwsze ,jak i drugie stwierdzenie jest prawdą.
 Nie, nie wyprę się, lubię mężczyzn ; ba! uważam, że są to istoty bardzo pożyteczne! Mogą np:
 1. zająć się remontem domu ( no przecież po co mam się ..brudzić? Lub walczyć z wielką i ciężką wiertarką? )
 2. niektórzy potrafią naprawić auto( no przecież nie będę zagłębiać się w tajniki budowy silnika!)
 3.skopać działkę ( no przecież ja, kobieta, istota, ze swej natury przecież krucha , nie będę teak ciężkich czynności wykonywać! )
 4. pomóc wnosić nowe meble do domu
 5. wnosić ciężkie zakupy z samochodu :>
 W zamian zwykle niewiele chcą; ich potrzeby skupione są głównie ,wokół w szerokim słowa rozumieniu, zaspokojeniu. Trzeba nakarmić, przytulić, wysłuchać czasem niezrozumiałych dla nas , kobiet ,męskich opowieści i oczywiście podzielić smutek niepowodzeń. Należy również nie przeszkadzać w spożywaniu alkoholu, czytaniu gazet i surfowaniu w sieci oraz nie utrudniać kontaktów z kolegami! Ani nie zapuszczać się w rewiry od początku należące wyłącznie do nich!
 A przede wszystkim ZACHWYCAĆ się ! Wszystkim: urodą( choćbyśmy takiej nie zauważały) , wielkim intelektem ( choćbyśmy miały tu duże wątpliwości) , sprytem, siłą i nade wszystko tą męskością
 A wtedy wszystko będzie ok! Można nawet osiągnąć wiele korzyści;
 niech chodzą na polowania :>
 Należy po prostu
 bezwzględnie wyłączyć się i robić swoje!
 *
 Prócz tego, że mężczyźni są / bywają pożyteczni, można też się dobrze z nimi bawić.

 A przede wszystkim można z nimi… tańczyć..
 tańczyć!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz