julianna-Mazury
wtorek, 8 kwietnia 2014
chciałem
zdefiniować miłość
lecz nie pozwoliła na to
w zamian
zaprosiła na kolację
głodna i złakniona
wylizała do czysta talerze
poprosiła o rachunek
i wyszła do toalety
nie wróciła
właściciel lokalu
szyderczo uśmiechnął się
do mnie
po wyjściu zrozumiałem
że był bogiem./nie moje/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz