poniedziałek, 28 kwietnia 2014

 Niestety, często w swoim postępowaniu kierują się nie intelektem, a bardzo silnymi emocjami…
Dużo z tego jesiennego nastroju jest we mnie – smutek, tajemniczość i izolacja, pragnienie osiągnięcia wewnętrznego spokoju…W większości zgadzam się z opisem tego znaku… Chociaż ja zamiast mściwości raczej mam pamiętliwość, zwłaszcza do wyrządzonych mi krzywd… Bez żądzy zemsty  - chociaż czasami takie myśli też przez głowę mi przechodzą… Jestem bardzo uczuciową skorpionicą, wręcz powiedziałabym,że stanowczo za bardzo… Jestem za mocno wrażliwa i potrafię wszystko wziąć sobie do serca… A powinnam uważać gdzie lokuję  swoje uczucia – bo skorpiony są bardzo płomienne i żarliwe w sferze uczuciowej, dlatego jeśli zwiążą się z kimś nieodpowiednim traktują to jako ogromną porażkę… Jestem wierna, lojalna i wymagam jednocześnie tego samego…Poszukuję prawdy o rzeczywistości bez względu na to, jakby była ona brutalna… Tylko prawda mnie interesuje…Zwłaszcza ostatnio usilnie poszukuję tej prawdy… Wiem, że prawdziwa wartość rzeczy i ludzi jest dla oka niewidzialna…Jestem  idealistką gotową do walki o to w co wierzę aż do końca… Cokolwiek robię,angażuję się w to całym sercem…Nigdy nikogo o nic nie proszę i to jest chyba mój błąd… Mam skłonność do popadania w skrajności i obce są im stany pośrednie….W postępowaniu względem innych kieruję się zawsze uczuciem… Może nim być miłość, nienawiść lub inny stan emocjonalny, lecz nigdy wyrozumowana kalkulacja…Jak każdy skorpion doświadczam tylko uczuć skrajnych…Albo kogoś kochamdo szaleństwa, albo nienawidzę… Nie znam stanów pośrednich…Potrafię być bardzo gorąca albo lodowata…Ale obojętna – nigdy…Namiętnie i głęboko kocham i tak samo pragnę być kochana…Nie jestem jednak odporna na przeciążenia fizyczne i psychiczne…. Chociaż tak jak  mitologiczny Feniks odrodzę się kiedyś popiołów kryzysów i beznadziei…Moja psychika to bardzo niestabilny obszar…Na zewnątrz zdaję się być spokojna i opanowana, natomiast w środku przechodzą przeze mnie straszliwe burze… Jestem bardzo zacięta i potrafię przeczekać parę lat, by znaleźć dobry moment do ataku…Bo niestety ale trzeba pamiętać,że zadzierać ze Skorpionem jest źle, a ze Skorpionem kobietą – fatalnie  Jestem wiernym przyjacielem i bardzo niebezpiecznym wrogiem…Doznanych krzywd,lub nawet tylko przykrości nigdy nie zapominam… Nie mszczę się, potrafię wybaczyć ale nie zapominam…Najtrudniej zapomnieć mi o ranach od bliskich – mogę pamiętać je latami…To te głęboko skryte rany,które są właśnie efektem bardzo długo chowanej urazy emocjonalnej,której moja podświadomość nie chce się pozbyć…Wiem – powinnam dążyć do szukania wewnętrznego spokoju…Powinnam też nauczyć się wyrażać swoje uczucia i nie ukrywać ich tak szczelnie… Może to pisanie mi pomoże?… Mam jednak także dobrą pamięć dla wyświadczonych mu przysług i dobrodziejstw… Potrafię być dla przyjaciół wspaniałą podporą, bo jestem w stanie w tym celu zmobilizować w sobie olbrzymie rezerwy sił i wykazać bezprzykładną energię, ofiarność, bezinteresowność, jeżeli zajdzie ku temu potrzeba…Równie mocno kocham jak nienawidzę…Miłości i przyjaźni oddaję się całkowicie, z pasją,nie martwiąc się o to, co powiedzą inni… No cóż… Jeśli kocham to bezgranicznie i do końca… Jeśli nienawidzę to konsekwentnie i z pełną świadomością  Moje uczucia bywają silne, głębokie i trwałe… Nie interesuję się błahymi flirtami, „romansami za grosz”… Nie znoszę oszukiwania !Podobno raki lubią być tam, gdzie pojawiają się trudności, gdzie należy podejmować trudne decyzji gdzie zagraża niebezpieczeństwo – tu akuratnie bym się nie zgodziła, chociaż jakoś zawsze tam jestem,ale na pewno tego nie chcę… Zmagam się z życiem, bo nie mam wyjścia, a nie że lubię… Nie jestem zdolna do myślenia „jakoś to będzie”… Przeciwnie, jestem w duszy przekonana, że będzie gorzej, przygotowuję się więc na najgorsze…Z góry obmyślam jak zwalczyć przyszłe, przypuszczalne trudności, których inni się w ogóle nie spodziewają… A potem i tak sobie za bardzo nie radzę…
I podobno Rak  ma skłonność do bezsenności – gdy nawiedzi go taki stan, może trwać bardzo długo, doprowadzając go na skraj załamania nerwowego…  
Jednak, zły czy dobry, Skorpion na pewno nigdy nie jest nudny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz