środa, 16 kwietnia 2014

Nie ma sensu narzekać
 Albo znowu wyruszać w drogę
 We mnie nie ma śladu słabości
 Czy ja zniewalam Cię tak
 Jak Ty zniewalasz mnie?
 I nic nie jest takie samo
 I nikt nie powiedział, że będzie
 Nie myślałbym o takich rzeczach
 Gdybym mógł...
 Gdybym mógł pomóc sobie,
 Gdybym mógł...

 Więc połóż swoje ciepłe małe ręce
 Tak bym je widział
 Połóż je na mojej twarzy
 Powiedz mi, że mnie kochasz
 I nikogo innego
 Albo zamknij te małe dłonie
 Teraz są pięściami
 Teraz są małymi pięściami

 Wybij we mnie nimi dziurę
 Jeśli kiedyś chciałaś to zrobić
 I dowiedz się co jest w środku
 Naprawdę w środku nie ma niczego

 I nic nie jest takie samo
 I nie zdarza się nic
 Co już ci się zdarzyło
 A może tak już było?
 Czy to był ten sam pokój,
 Ta sama kłótnia,
 Ta sama sytuacja?
 Z nami, tańczącymi na kuchennym stole
 I z wiatrem wdzierającym się
 Przez otwarte okno

 Kiedyś słyszałem odległe trzaski
 W miejskiej nocy
 Mógłbym przysiąc, że ktoś
 Został zastrzelony
 Teraz słyszymy to cały czas...

 Czy podoba ci się gdzie dotarliśmy?
 Czy to ma dla ciebie sens?
 Czy tęsknisz za mną kiedy zasypiam?
 Czy sięgasz po moje ramię?
 Czy jest dla ciebie za daleko?
 Za daleko?

 Teraz powiedz mi, że jestem przystojny
 Ja powiem ci, że wcale nie jesteśmy starzy
 Nie ma sensu narzekać

 Ciągle Ty i nikt inny

 Więc połóż swoje ciepłe małe ręce
 Tak bym je widział
 Połóż je na mojej twarzy
 A teraz jeśli je zabierzesz
 To będzie znak, który sprawi,
 Że będę spał cały dzień
 A moją miłość do Ciebie
 Wytłumaczę Ci
 Innego dnia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz