piątek, 4 kwietnia 2014

20 grudnia 2011Tylko ja


Bycie dobrym człowiekiem nie jest łatwe, kiedy życie oferuje nam tyle brutalnych o okrutnych rozrywek. Niejednokrotnie ulegamy pokusie zła- jako rzecz naturalną.
 Modny jest obecnie człowiek sukcesu, osoba przebojowa, bezwzględna, nie licząca się
 z innymi. Dobro i uczciwość stały się niemodne oraz tzw. mało praktyczne.
 Znajdują się jednak wśród nas nieliczni ludzie, w których mieszka dobo. Tak... o wiele
 łatwiej żyć swoim życiem, nie oglądając się na innych.
 Często nasze dobro zostaje wykorzystane przez innych, którzy uważają nas za naiwnych. My o tym wiemy, ale nie mówimy o tym wprost-właśnie nie wiem dlaczego?Może to dobro?.... Postawa dobra jest utożsamiana z łatwowiernością-My o tym wiemy. Milczymy- nie wiem dlaczego?.... Bycie dobrym człowiekiem wcale nie jest proste. Wiąże się z poświęceniem i zaangażowaniem. Całe życie uczymy się bycia dobrym, zbliżenia się do ideału człowieka. Dlaczego, skoro bycie dobrym wykorzystywane jest przeciwko nam. Czy warto? Nie ma ludzi całkowicie dobrych ani złych. Każdy z nas popełnia w swoim życiu zarówno dobre, jak i gorsze rzeczy.
 Nie znam człowieka takiego.


 Przykładem bycia dobrym człowiekiem był śp. Jan Paweł II, który mówił, że dobro i miłość są najbardziej potrzebne ludziom. A co się z ludżmi dzieje? Czy człowiek może być idealnie dobry? Czy warto? Kto to doceni? Podobno dobro zawsze zwycięża nad złem- nie! twierdzę, że tak nie jest. Zło- jest potęgą.... mierną....ale zabija dobro w ludziach, z różnych przyczyn i okoliczności. Dobry człowiek- zostanie dobry-ale zostanie zniszczony przez ZŁO... tak mówię, bo na własnych doświadczeniach, które w życiu mnie dotknęły.... przekonałam się....Smutne ale prawdziwe!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz