niedziela, 24 listopada 2013

Dziś chciałam podzielić się z Tobą historią. 
Taką prostą, życiową.
Myślę sobie, że takie najbardziej trafiają tam gdzie powinny.
Nie wiem kto jest autorem, przeczytałam ją na profilu E. Chodakowskiej.
PIĘKNA, OPTYMISTYCZNA i MĄDRA.
Lubię to ;)
"Moja Mama zawsze kochała dla nas gotować, tak jak kiedyś, tak i do dzisiaj...
Kiedy byłam małym dzieckiem, któregoś wieczoru, Mama po całym ciężkim dniu w pracy, podała tacie na talerzu dżem i bardzo przypalony tost. 
Zastanawiałam sie czy ktokolwiek poza mną zauważył ten przypalony tost, ale Tata zjadł tost bez słowa, po czym zapytał jak było w szkole. 
Nie pamietam co mu odpowiedziałam, ale pamietam przeprosiny Mamy za spalony tost i odpowiedz Taty : "Kochanie, uwielbiam twoje spalone tosty". 
Na dobranoc poszłam ucałować Tatę i przy okazji zapytałam : Tato, czy naprawdę smakował Ci ten spalony tost?" 
Tata przytulił mnie do siebie i powiedział : 
"Twoja Mama miała ciężki dzień i jest bardzo zmęczona. Przypalone tosty nikogo nie krzywdzą, ale przykre słowa już tak. Wiesz, życie jest pełne niedoskonałości, tak rzeczy, jak i ludzi. Ja tez nie jestem doskonały, zapominam o rocznicach, imieninach, jak wiele osób. Na przestrzeni lat nauczyłem się jednego: 
Akceptowanie czyichś błędów i pomyłek oraz celebrowanie wzajemnych różnic jest jedną z kluczowych zasad, niezbędnych do stworzenia zdrowej, rozwijającej się i trwającej w szczęściu relacji dwojga ludzi.

KOCHAJ LUDZI, KTÓRZY DOBRZE CIĘ TRAKTUJĄ I WSPÓŁCZUJ TYM, KTÓRZY TEGO NIE ROBIĄ, CIESZ SIĘ ŻYCIEM JUŻ TERAZ!"
*****
Prawda, że przestawia myślenie na lepszy tor? Cudownego wieczoru  życzę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz