Nie ma gorszego upodlenia człowieka niż 
niewolnictwo. Zamienienie bliźniego w mówiące narzędzie, przedmiot, 
którym można dowolnie rozporządzać, obozowy numer, to czyn bez reszty 
haniebny, rzucający cień przede wszystkim na sprawcę tej zbrodni. System
 niewolniczy przez stulecia obecny był w wielu regionach Europy i 
świata. Nie była od tej plagi wolna osmańska Turcja. Tu niewolnikami 
zostawali początkowo głównie jeńcy wojenni, ludzie pochwyceni i 
sprzedani w niewolę (oraz ich potomstwo). Popyt na niewolników 
powodował, iż przez całe średniowiecze zdarzały się ataki berberyjskich 
piratów na północne wybrzeża Morza Śródziemnego, w trakcie których 
uprowadzano ludzi w niewolę. Tatarskie najazdy na Ukrainę, Podole czy 
Wołyń, trwające od późnego średniowiecza aż po wiek XVIII, miały na celu
 głównie pojmanie jasyru, który można było sprzedać w krajach 
islamskich. Innym ważnym źródłem niewolników sprzedawanych w krajach 
islamu była czarna Afryka. Specyfikę tego kręgu cywilizacyjnego 
stanowiły niewolnice seksualne. Los niewolnic białych zależy od ich 
wdzięków; podzielają łoże Cesarskie, albo Paszów, często niemały wpływ 
na sprawy Państwa wywierają, i przychodzą do wielkich wygód i znaczenia.
 Murzynki uzyskuję uwolnienie, i wychodzą albo za wyzwoleńców murzynów, 
albo białych biedniejszych. 
Niewolników
 w państwie tureckim traktowano różnie, ale nawet trafienie do „dobrego”
 domu nie leczyło ran w psychice i pamięci więźnia. Moja młoda żona,
 której postać napełnia ogród mej wyobraźni, była przedana na skarb z 
publicznego targu. Mój młody mameluk, co wiernością służył na 
przywiązanie, został także jak bydlę przedany. Ja, mając na łańcuch na 
nogach, ciągam jak ostatni zbrodniarz kamienie i piasek w porcie Akry
 - skarżył się grecki niewolnik. Liczne obserwacje poczynił podróżujący 
przez Turcję Ignacy Hołowiński. Jego relacja odnosi się wprawdzie do 
schyłkowej epoki niewolnictwa w Europie, ale pewne mechanizmy były 
aktualne także w XVII i XVIII wieku. Ludzkość Osmanów szczególniej się pokazuje w obejściu się z niewolnikami; białych mają z Czerkassij i Georgij [Kaukazu i Gruzji], czarnych
 dostają z Egyptu. Biali niewolnicy kupowani przez możnych jeszcze 
małemi chłopcami przyjmują wiarę islamu, i mając najstaranniejsze 
wychowanie są uważani jakby synowie; Za dojściem do lat, stają się 
najzaufańszemi domownikami swoich panów, którzy ich po krótkim czasie 
uwalniają, i dla nich jakby dla dzieci własnych starają się o stopień 
jaki cywilny lub wojskowy; a często dają pieniądze na pierwsze kupienie 
towarów, aby się mogli zajmować handlem. Charakterystycznym, nieobecnym w zachodniej Europie rysem niewolnictwa było to, iż stan
 niewoli nie jest u nich w pogardzie, i różnica urodzenia prawie nic u 
Turków nieznaczy: widzimy w dziejach Osmanów, że sławni Paszowie, i 
Wezyry nie wstydzą się swego niskiego pochodzenia i noszą nazwania syn 
szewca lub tragarza, jakby honorowe miano. 
W przeciwieństwie do amerykańskich plantacji rodzina właściciela i niewolnicy żyli z sobą blisko. Nie
 rzadko się zdarza, że pan wyzwoliwszy swego niewolnika daje mu własną 
córkę za żonę: ci wyzwoleńcy dochodzą do najwyższych w państwie 
godności, jak i za mego pobytu pokazywano mi nie jednego Paszę, co był w
 dzieciństwie kupiony jak bydło na bazarze. Także Murzyni, pospolicie 
używani do posług domowych, prędzej lub później otrzymują swobodę. W ogóle obchodzenie się Turków z niewolnikami Hołowiński odnotował pełne dobroci i łagodności: niewolnicy
 składają w pewny sposób familię; ileż razy przypatrywałem się tym 
ludzkim starunkom i widziałem z bliska, jak niewolnicy zostawali w 
rodzinnej poufałości ze swemi panami: razem jedli, siedzieli, 
najswobodniej rozmawiali i pięknie byli odziani, i nigdy byś nie poznał 
ich stanu, ale uważałbyś za krewnych i przyjaciół, gdyby ci 
niepowiedziano, że to są niewolnicy. Dobra natura zwycięża ich fanatyzm,
 stąd często się zdarza, że brańce wojenni osobliwie ze Słowian, kiedy 
mają wolność wrócenia do kraju, rzadko chcą korzystać z tego pozwolenia.
Był jednak znaczący wyjątek: dla
 niewolników chrześcijan, którzy nie chcą przejść do Islamu, nie są tak 
ludzkimi, owszem wkładają na nich najcięższe i najpodlejsze prace i nie 
wyzwalają nigdy; chyba za okupem. Turek bowiem z przyrodzenia czuły i 
sprawiedliwy, staje się przez fanatyzm dzikim i okrutnym, i tym sposobem
 można tłumaczyć przeciwieństwo dobroci i surowości, zwłaszcza że serce i
 wyobraźnia, co niemi najwięcej rządzą, skaczą zwykle po 
ostatecznościach, t.j. miłość albo nienawiść przynoszą./z netu/

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz