poszłam w masce zwinięta w pelerynę ciemną
z oczami zwężonymi
w migocące sierpy
szczęście mnie nie poznało
i tańczyło ze mną
nie wiedząc że to jestem
ja której nie cierpi
los też mnie nie poznał
i pomyślał sobie
czemuż nie mam dogodzić
tej obcej osobie
/Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - Trzeba chodzić w masce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz