Będę przed całym światem udawać, że wszystko jest ok. Będę się uśmiechać jakby nigdy nic się nie wydarzyło. Jakbym była silna, jakbym dawała sobie radę…Nie dam Mu tej satysfakcji. Nie pozwolę by kiedykolwiek ujrzał moje łzy. Nie zasługuje nawet na nie..Niech myśli, że układam sobie życie, życie bez Niego. Lepsze, łatwiejsze…Choć czasem mam ochotę zrzucić tą zasłonę, wykrzyczeć światu jak mi źle, jak boli…Nie, to nie w moim stylu. Będę cierpieć, samotnie. A on..nigdy nie dowie się co czuje, co jest w moim sercu. Nie okażę swojej słabości. Ani przed Nim, ani przed nikim innym..Będę taka jaką chcą mnie widzieć. Będę okłamywać siebie i wszystkich w okół, będę kłamać, że wszystko jest ok. Aż sama w to uwierzę…
Będę przed całym światem udawać, że wszystko jest ok. Będę się uśmiechać jakby nigdy nic się nie wydarzyło. Jakbym była silna, jakbym dawała sobie radę…Nie dam Mu tej satysfakcji. Nie pozwolę by kiedykolwiek ujrzał moje łzy. Nie zasługuje nawet na nie..Niech myśli, że układam sobie życie, życie bez Niego. Lepsze, łatwiejsze…Choć czasem mam ochotę zrzucić tą zasłonę, wykrzyczeć światu jak mi źle, jak boli…Nie, to nie w moim stylu. Będę cierpieć, samotnie. A on..nigdy nie dowie się co czuje, co jest w moim sercu. Nie okażę swojej słabości. Ani przed Nim, ani przed nikim innym..Będę taka jaką chcą mnie widzieć. Będę okłamywać siebie i wszystkich w okół, będę kłamać, że wszystko jest ok. Aż sama w to uwierzę…
OdpowiedzUsuń