W sejmie najliczniejszą grupę zawodową stanowią nauczyciele - jest ich 72 !
 Nie łudźmy się, że oni sobie coś odbiorą, badź zagłosują za cięciami w 
sferze budżetowej, czy ograniczeniem uprawnień wynikających z KN...
 Może w przyszłym roku ministrowie nie przydzxielą sobie nagród po 40 tyś. Jak ktoś zazdrości do szkoły cudze dzieci uczyć:))))))))
 W końcu nie po to tam siedzą, żeby sobie zaszkodzić.
 Szukają oszczędności - owszem u innych, tyle, że tym "innym" w zasadzie
 już wszystko odebrano, prócz prawa do świadczenia pracy bez urlopów 
wypoczynkowych, zdrowotnych, wczasów pod gruszą, świadczeń 
kompensacyjnych, dodatków wyrównawczych, stażowych, wiejskich, premii, 
nagród, L4, umów o pracę. Należy pamiętać, że 13% z nich nie może nawet 
mieć/znaleźć pracy! Czy to się komuś podoba, czy nie - prędzej, czy 
później ta sytuacja się zmieni, bo nie da się bez końca nalewać z 
pustego i ślizgać po cudzych plecach.Każdy wie, że historia kołem się 
toczy i kiedyś przyjdzie "kryska na Matyska".Nauczyciele, górnicy, 
rolnicy, mundurowi zorientują się o co innym chodzi dopiero wtedy, gdy 
nasi sejmowi patrioci zaczną masowo emigrować, bo nie będzie już czego 
sprzedać, czym dzielić i kogo grabić.Zrozumią też, że "innym" nigdy nie 
chodziło o zazdrość czy brak szacunku, tylko o równość i sprawiedliwosć 
społeczną.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz