Tylko proste słowa mogą zbliżyć nas do prawdy
 nienawidzę, kocham, obojętnieję, pożądam…
 i tylko w czuciu, w głębi serca i trzewiach
 odzywa się to, co naprawdę twoje
 reszta to zaklęcia, otulanie się mgłą
 z wymyślonych znaczeń, szukanie sensów
 tego co niezrozumiałe
 a niezrozumiałe jest wszystko
 oprócz tej jednej chwili olśnienia
 kiedy nie wierzysz, a po prostu wiesz
 
 Miłość prawdziwa jest prosta jak jedno spojrzenie
 jeden gest, jedno krótkie tak, jedno przytulenie.
 
 Chwila, której nie musisz nazywać
 bo wystarcza ci to, że jest.
 
 Miłość prawdziwa jest tym, co pozostaje
 kiedy opadają z ciebie wszelkie złudzenia.
 Miłości tej nie oszukasz, nie wymyślisz jej
 nie zmusisz do tego, by tobie służyła
 by dawała ci rozkosz, wypełniała próżność
 łagodząc ból osamotnienia
 i obojętność świata.
 
 Jesteśmy głosem wołającym na pustyni
 zagłuszonym milionem innych głosów.
 
 A prawda jest w jednej kropli wody
 w jednym małym ziarenku piasku,
 bo to, co boskie
 nie skrywa się za mgławicami galaktyk.
 Ono jest w tobie – czego nawet nie wiesz,
 omamiony kolorową bańką złudzeń
 otaczającej cię “rzeczywistości”.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz