Popatrz...
tyle czasu się z nami żegnałeś mówiąc to wprost, a byli tacy co to
spłycili (a może kpili?) wyciągając z autoreferatu jedno mało ważne
zdanie....
"no tak
...Pan Tadeusz w plynie , dobrze ze nie Chopin , bo tego lubie... sluchac , do
tego ta muzyka , nastroj prawdziwie artystyczny"
Czy tacy ludzie całe życie tak przeżywają dostrzegając nic nie znaczące drobiazgi tylko?
Czy tacy ludzie są w stanie widzieć w życiu i sztuce coś więcej niż drobiazgi - niż piksel, kolor i "kompo"?
To w takim razie dokąd zmierza świat?
Potem zamilkłeś na wiele godzin. To było do Ciebie niepodobne więc drżałam z przerażenia że to już...
Postawiłam Twoją rodzinę na nogi bo przecież dzieliła nas odległość nie do pokonania w krótkim czasie,
a oni mnie uspokajali.
a oni mnie uspokajali.
Na szczęście się odezwałeś chociaż po długim czasie, ale ja już wtedy chyba byłam martwa... ze strachu...
Teraz już się nie odezwiesz, ale ja muszę żyć z tym dalej i jakoś żyję...
Mam
nadzieję, że teraz Ty czuwasz, że stamtąd masz większą moc niż ja wtedy
miałam, bo mój "most" spaliła bezsilność i muszę go szybko odbudować.
Postaraj się! Proszę!
"most" |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz