julianna-Mazury
poniedziałek, 24 lutego 2014
Dlaczego najbliżsi ranią nas najbardziej?
Dlaczego, nie robiąc nikomu krzywdy,
zawsze i tak jesteśmy najgorsi na świecie?
Ciągłe problemy wykańczają moją psychikę.
Gdzie jestem, pytam?
Powoli stawiam kroki, starając się nie iść.
Ale to Wy ciągle mnie powstrzymujecie.
Nie pozwalacie mi rozwinąć skrzydeł.
Lepiej byłoby odejść niż żyć tu z Wami.
Czemu więc tu jestem?
Jest coraz gorzej, z dnia na dzień, widzisz?
Próbujesz wygrać wojnę z najbliższymi.
Zastanawiasz się nad tym, po co walczysz
skoro dla nich jesteś nikim i zawsze będziesz.
Zaśnij, tak będzie lepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz